Pamiętacie Wrocław bez Galerii Dominikańskiej i Pasażu Grunwaldzkiego, bez fontanny na Rynku, bez korków, ale za to z czerwonymi autobusami? Jeśli TAK albo NIE, to proszę bardzo.

Pamiętacie Wrocław bez Galerii Dominikańskiej i Pasażu Grunwaldzkiego, bez fontanny na Rynku, bez korków, ale za to z czerwonymi autobusami? Jeśli TAK albo NIE, to proszę bardzo.