Zima to ciężki czas dla wielu osób. Szczególnie zagrożone są osoby bezdomne. MPK Wrocław ponownie wznowił akcję Streetbus, który pojawił się na ulicach miasta.
Z pomocą przychodzi “ogrzewalnia na kółkach”. Streetbus to wspólna akcja Wydziału Partycypacji Społecznej, Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, MPK i organizacji pozarządowych – Fundacji Szerszy Krąg i Homo Sacer. To właśnie dzięki nim w Streetbusie obecna jest niezastąpiona załoga oferująca rozmowę, wsparcie i pomoc – informuje MPK Wrocław.
Dotychczasowa trasa autobusu to 24 tysiące kilometrów — ponad połowa długości równika! 
Streetbus ma za sobą już 3 000 
godzin w drodze – i wcale nie zamierza się zatrzymać!
“Wszyscy chcielibyśmy, by ta inicjatywa nie była już nikomu potrzebna. Doświadczenie pokazuje jednak, że jest inaczej, a Streetbus cieszy się ogromnym zainteresowaniem — w poprzednich sezonach wydawanych było około 100, czasem nawet 200 posiłków na dobę” 
– tłumaczy prezes MPK Krzysztof Balawejder.
Kurs rozpoczyna się codziennie o godz. 
. z ul. Sieradzkiej.
Dłuższy postój przewidziany jest w 4 lokalizacjach, ale po drodze autobus zatrzymuje się również na 6 przystankach na życzenie, przeznaczonych dla osób, które nie mogą dotrzeć na miejsca postoju. Przystanki to:
Hallera (NŻ),FAT (NŻ),Bzowa (Centrum Zajezdnia),Pl. Orląt Lwowskich (NŻ),Galeria Dominikańska (NŻ),Pl. Grunwaldzki (NŻ),Katedra,Kościuszki (NŻ),Sucha,Zaporoska.
Rozkład jazdy i trasa przejazdu są stałe każdego dnia.Streetbus kończy swoją trasę w pobliżu ogrzewalni św. Brata Alberta przy ul. Gajowickiej 62 we Wrocławiu.
Autobus jeździ 7 dni w tygodniu, od godz. 20.00 do 23.30, aż do końca marca 2023 r. “Z pomocy korzystają nie tylko osoby w kryzysie bezdomności, ale również wszyscy ci, których nie stać na ciepły posiłek w ciągu dnia. Streetbus jest często ku temu jedyną okazją” — tłumaczy prezes Balawejder. W obliczu trudnej sytuacji finansowej, w jakiej znalazło się obecnie wielu wrocławian, szacuje się, że liczba korzystających z pomocy wzrośnie. Podczas całej działalności Streetbusa wydanych zostało już ponad 68 tysięcy posiłków. Może przyjść każdy, kto jest głodny, kto potrzebuje odrobiny ciepła — tego, który daje talerz zupy, ale i obecność drugiego człowieka.
