Wrocławskie MPK rezygnuje z ekspozycji flag Ukrainy na swoich pojazdach. Ich miejsce zajęły flagi miasta i Polski. Przewoźnik zastosował się do prośby mieszkańców.
Niebiesko-żółte flagi zniknęły z tramwajów i autobusów należących do miejskiego przewoźnika. Jednocześnie przedstawiciele spółki poinformowali, że MPK nie przestaje wyrażać solidarności z napadniętą Ukrainą. Firma zdecydowała się na umieszczenie na swoich pojazdach specjalnych grafik łączących barwy narodowe Polski i Ukrainy. Na wspomnianych naklejkach widnieje również hasło „Jesteśmy z Wami!” – „Ми з Вами!”. MPK zapowiada, że ten wyraz wsparcia pozostanie na tramwajach i autobusach kursujących po Wrocławiu, aż do zakończenia wojny.
Ukraińskie flagi zniknęły z pojazdów MPK przed obchodami rocznicy porozumień sierpniowych. Wtedy ustąpiły one miejsca flagom Solidarności. Wcześniej podobna wymiana miała miejsce przy okazji innych świąt, jednak wtedy po obchodach ukraińskie flagi wracały na tramwaje i autobusy. Tym razem stało się inaczej, a ich miejsce zajęły polskie barwy narodowe.
Jak podają media, wpływ na decyzję miejskiego przewoźnika miała mieć petycja mieszkańców i aktywistów. Trafiła ona do zarządu wrocławskiego MPK w ostatnim czasie. Sygnatariusze domagali się by z pojazdów zdjąć niebiesko-żółte flagi. Argumentowali, że po tak długim czasie flagi z barwami Ukrainy nie muszą już wisieć na miejskich tramwajach i autobusach.
Pierwsze protesty dotyczące ukraińskich flag na pojazdach MPK miały miejsce już kilka miesięcy po agresji Rosji na Ukrainę. Wtedy przeciwko takim działaniom władz MPK protestowali politycy z młodzieżówki Konfederacji. Wtedy na wydarzeniu głos niespodziewanie zabierał ówczesny prezes MPK Krzysztof Balawejder, który argumentował konieczność wspierania Ukrainy w taki sposób.
